czwartek, 1 grudnia 2011

Aim.

Dzień w którym nie zamieniłam z Tobą żadnego słowa to tylko 24 godziny męczarni. Dzień bez Ciebie, jest niczym najgorsza z kar, która dłuży się w nieskończoność. Noc bez twojego " Dobranoc " zamienia się w parę godzin rozmyślania nad życiem i tym co robię źle. Uzależnienie od Ciebie jak od narkotyku, przybrało wyższy poziom. Z każdym dniem pragnę zaciągać się Tobą coraz bardziej i bardziej. Wprawiasz w ruch najmniejsze cząsteczki mojego ciała. Serce bije szybciej i szybciej, źrenice powiększają się. Czuję, że bez Ciebie nie mogłabym istnieć. Moje pragnienia straciłyby swoją siłę. Zabrakłoby mi celu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz