poniedziałek, 26 marca 2012

Są chwile, kiedy czujesz się jak w kiepskiej komedii. Niedoświadczonym aktorem, który występując na wielkim ekranie zdaje sobie sprawę z otaczających go, śmiejących się i wytykających mu błędy ludzi. Z czasem zaczynasz wierzyć w to co mówią. Przestajesz ufać sobie i swoim myślom. Twoje przekonania nie są już tak wiarygodne jak wcześniej. Pewne rzeczy tracą swój sens, a ty, sam jeden czujesz się jak nic nie znacząca kropka w wielkim świecie marzeń. To najlepszy czas na to, żeby wziąć się w garść i pokazać innym swoją siłę. Zrobić coś dla siebie, wbrew ich woli. Przestać słuchać tych wszystkich kłamstw, którymi chcą nas ogłupić, czasem zdystansować się do nich i dać sobie czas na przemyślenia. Bez pochopnych decyzji i zbyt szybkich ruchów, żeby potem ich nie żałować. Z czasem dać sobie radę, przekonując się kto tak naprawdę zasługuje na miano: prawdziwego przyjaciela.

środa, 21 marca 2012

Bądź tym, który przybiegnie i wysłucha mnie w te najgorsze dni. Tym, który zamiast chusteczki potrafi użyczyć mi własnej koszuli do ocierania łez. Bądź tym, który nie wyśmieje mnie, kiedy ośmieszę się z jakiegoś powodu przed innymi. Bądź tym, który zabierze mnie na spacer i znajdzie ze mną szczęście. Tym, który odda mi swoją kurtkę i przytuli w te chłodne dni. Podaruje całe swoje cieplo i obdarzy miłością, której tak bardzo potrzebuje. Tym, który jednym swoim uśmiechem, poprawi mi humor na cały dzień. Tym, który nie odwróci się mimo mnóstwa moich wad. Badź tym, który będzie się ze mną droczył, a potem czule przepraszał i rozśmieszał. Tym, który jednym swoim spojrzeniem zaczaruje mnie i już nigdy nie pozwoli odejść. Tym, który będzie się mną opiekował gdy będę pijana, czy troszczył podczas przeziębienia. Bądź tym, od woli którego będzie zależało moje szczęście.